Sąd Ostateczny

Oto ogromny obraz z dominującym dzwonem, w który uderza potwór – oberkapo o potrójnym obliczu, jak Światowid. Wrzeszczy i wali w DZWON. Czy to wezwanie na apel, czy już na sąd ostateczny? Więźniowie kopniakami wrzuceni w obozową rzeczywistość zostają ostrzyżeni, zanurzeni w beczce śmierdzącego lizolu – naznaczeni numerem. Już straciłeś osobowość – już jesteś tylko numerem. Ten rysunek jest rozmową Kołodzieja z Memlingiem. Z jego obrazowaniem filozofii Sądu Ostatecznego: z potępionymi i zbawionymi. Jest podważeniem jego wiary w sprawiedliwy osąd życia. Kołodziej rysuje tylko piekło. Niebo jest nieobecne. Sprawa jest tylko między ludźmi. Świata zewnętrznego nie ma. Nie został narysowany. Kopniakiem skierowani – skazani – palcem opatrzności. W otchłań.